César Millán, treser psów, w sprawie którego toczy się dochodzenie
César Millán, bardziej znany jako zaklinacz psów, wydaje się mieć kłopoty. Wielu jest pod wrażeniem sukcesu jego nauczania psów. Widzieliśmy, jak agresywne futrzaki stają się uległe w ciągu kilku sekund.
Albo psy w depresji, skaczące jak szalone w ciągu kilku minut. Jednak techniki Césara Millána były powszechnie kwestionowane. dlaczego? gdzie się to wszystko skończyło? Widzimy to, ponieważ wydaje się, że nie wszystko, co się świeci, jest złotem.
Dlaczego César Millán jest objęty dochodzeniem?
Wszystko działo się po emisji programu 191. Schroniska dla zwierząt i inne organizacje prozwierzęce podjęły działania, oskarżając zaklinacza psów o okrucieństwo wobec zwierząt. dlaczego?
W tamtym programie z 2016 roku bohaterem był właściciel francuskiego psa rasy bull i innych zwierząt domowych, a dokładnie świń. Cóż, wygląda na to, że ten mały piesek miał trochę temperamentu i rzucił się na świnie. Właścicielka nie chciała się jednak poddać, gdyż chciała, aby wszyscy mogli mieszkać w jej dużym ogrodzie. dlaczego nie? Kobieta marzyła nawet o wspólnym posiłku.
Przynajmniej tak chciał wówczas zademonstrować César Millán. Gdy został powiadomiony o sprawie, pojechał na wezwanie i zapewnił, że zadba o to, by mogli nie tylko razem mieszkać, ale i przyjaźnić się.
Jednak jego techniki, uważane za niekonwencjonale, od początku sprawiały problemy. Puścił psa byka. Nie minęła sekunda, a pobiegł jak szalony w stronę świń, by je zaatakować. Chociaż inni współpracownicy Césara Millána byli tam, aby uniknąć problemów, udało im się to za pierwszym razem, ale nie za drugim.
Kiedy Césarowi Millánowi udaje się odciągnąć szczeniaka od świń, beszta go. Dwie sekundy później puszcza go ponownie. Dokąd biegnie ten słodki szczeniak? Wraca do świń! Z tą różnicą, że tym razem udaje mu się dotrzeć do jednej ze świń i zranić ją w ucho. Przynajmniej to odzwierciedla wideo.
Miejsce pobytu i stan rannego zwierzęcia były ściśle monitorowane. Jak jest logiczne, wynik tego miałby wiele wspólnego z decyzją, która zostałaby podjęta przeciwko zaklinaczowi psów.
Inne rodzaje nadużyć, o które oskarża się Césara Millána
Po tym filmie, który wywołał kontrowersje przeciwko Césarowi Millánowi, inne techniki, których zaklinacz psów używał od lat, zaczęły być kwestionowane.
Twierdzono nawet, że jego metody nie mają nic wspólnego z pozytywnym wzmocnieniem, najbardziej zalecaną metodą edukacji żywej istoty. Filmy wideo krążyły w mediach społecznościowych i stały się viralem. Próbowali pokazać, że zaklinacz psów nie robił nic więcej niż straszył i powstrzymywał zwierzęta, które próbował “edukować”.
Są to jednak tylko oświadczenia użytkowników sieci i nie ma w tym zakresie żadnej skargi formalno-prawnej. Jednak obie te rzeczy razem sprawiły, że César Millán znalazł się w oku huraganu.
Czy to znaczy, że jeśli myśleliśmy o szkoleniu psa, to nie powinniśmy tego robić? wcale nie! Istnieją tysiące specjalistów, którzy mogą pomóc Ci poprawić niewłaściwe zachowanie i problemy behawioralne Twojego zwierzaka.
W rzeczywistości ta wpadka, która przydarzyła się Césarowi Millánowi, nie podważa jego dobrej pracy i profesjonalizmu, ponieważ każdemu z nas zdarzają się wpadki w pracy. Nie pozwól więc, aby złe wiadomości, a tym bardziej plotki, zniechęciły Cię do uczynienia Twojego zwierzęcia bardziej posłusznym, spokojniejszym, a tym samym szczęśliwszym.
Wyniki przesłuchań przeciwko Cesarowi były na jego korzyść i nie został on oskarżony o rzekome przestępstwo okrucieństwa wobec zwierząt. Pewne jest, że od tego momentu zaklinacz psów będzie bardziej ostrożny w swoich metodach i technikach. Obecnie zresztą te programy, które są jeszcze emitowane, są nagrywane, a on sam trzyma się z dala od mediów.
Źródło głównego obrazu: elpais.com
Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.