Cmentarz pingwinów na Antarktydzie i zmiany klimatu

Jak wynika z badań, te odnalezione w 2016 roku zmumifikowane okazy pingwinów, zginęły w wyniku zmian klimatycznych. Czy wciąż nie wierzysz w globalne ocieplenie? Poznaj kilka istotnych faktów. 
Cmentarz pingwinów na Antarktydzie i zmiany klimatu

Ostatnia aktualizacja: 08 lutego, 2020

Na odległej Antarktydzie znajduje się ogromny cmentarz pingwinów. Cmentarz ten został odkryty w styczniu 2016 roku przez grupę badaczy związanych z Uniwersytetem Naukowo-Technicznym w Chinach. Co mówi o naszym środowisku? Jak wpłynęły na to zmiany klimatu? Dowiedzmy się tego w tym artykule.

Zwłoki pingwinów znaleziono w doskonałym stanie na Long Peninsula na Antarktydzie Wschodniej. Zmumifikowane szczątki większości pingwinów nadal zachowują swoją skórę i znaczną część upierzenia.

Setki zmumifikowanych ciał tych zwierząt na Antarktydzie zmyliły już wielu naukowców. Jednak ten cmentarz pingwinów nie jest oznaką dawnej choroby, która eksterminowała te zwierzęta. Cmentarz pingwinów nie przedstawia też szczątków masakry zwierząt dokonanej przez głodnego drapieżnika.

Według zespołu kierowanego przez dr Liluang Sun, lidera badań, przyczyną zgonu prawdopodobnie były zmiany klimatyczne. Dwie dokuczliwe pory deszczowe zabiłyby tysiące pingwinów, zamienionych przez mróz w zmumifikowane skamieliny.

Cmentarz i pingwiny białookie

Ogólnie rzecz biorąc, pingwiny są zwierzętami z zimnego i niegościnnego dla nas klimatu. Ale właśnie dlatego zamieszkują Antarktydę bez żadnych problemów.

Jednakże w ciągu ostatnich 1 000 lat klimat zmieniał się zbyt szybko na całym świecie. Procesy te prowadzą do gwałtownych zmian w uprzednio stabilnych strefach klimatycznych.

Dla pingwinów zmiana klimatu jest niebezpieczną nową rzeczywistością. Są one bowiem przyzwyczajone do mrozu i zimna, także tego o suchej naturze. Z tego powodu zmieniające się procesy klimatyczne mogą mieć poważny wpływ na ich populację.

pingwiny adeli

Wydział Nauk o Ziemi, do którego należy Dr. Sun przeprowadził kilka badań, z których wynika, że w ciągu ostatnich 1 000 lat Antarktyda, co najmniej dwukrotnie ucierpiała na skutek ekstremalnie deszczowych i śnieżnych zdarzeń pogodowych.

Większość znalezionych zmumifikowanych ciał to młode pingwiny. Te stworzenia nie mają wodoodpornego upierzenia ani nie osiągnęły wieku dorosłości.

Z tego powodu są one bardziej podatne na deszcz i śnieg. Jeśli mały pingwin zmoczy się, mroźny wiatr doprowadzić może do hipotermii. Zespół badawczy doktora Suna uważa, że hipotermia jest najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci na tej odnalezionej nekropolii.

Odnaleziony cmentarz pingwinów

Na Antarktydzie najczęściej znajduje się szczątki pingwinów białookich, nazywanych też pingwinami Adeli. To główne siedlisko tego rodzaju. To co jednak było niezwykłe, to odnalezienie tak ogromnej ilości zachowanych ciał po białookich, w jednym miejscu.

Odnaleziono je wszystkie jednego dnia, w tym także pióra i kości. Tego typu znalezisko może jedynie wskazywać na jednoczesną masową śmierć tych pingwinów.

Proces datowania radiowęglowego ujawnił, że pingwiny umierały w dwóch wyraźnie różnych porach roku. Pierwszy był około 750 lat temu. Ten drugi datuje się na około 200 lat temu. Po zbadaniu osadów wokół zmumifikowanych szczątków, badacze odkryli, że ocalałe pingwiny odsunęły całe swoje kolonie młodych od miejsca masakry.

Zrozumienie zachowania pingwinów w przeszłości może pomóc przewidzieć ich zachowanie w podobnych przyszłych sytuacjach kryzysowych. Naukowcy wykorzystują tę wiedzę, aby opracować strategie zapobiegania i ochrony dzikiej przyrody. Głównymi badaczami pingwinów białookich są zespoły z Chin i Australii.

Ocieplający się świat – zmiany w naszym klimacie

Zaawansowane badania pokazują, że pingwiny potrzebują suchego i zimnego klimatu, aby przetrwać. Jest to klima, do którego zostały stworzone i zaadaptowane. W obliczu rzeczywistości globalnego ocieplenia ich przyszłość nie wygląda zbyt obiecująco.

Generalizując, uważa się, że obecne globalne ocieplenie będzie się utrzymywać i pogłębiać. Zdaniem dr LiLuang Sun: “(…) kiedy nasza planeta ociepla się, Antarktydę spotykają nienaturalne ilości śniegu i deszczu. To bezwzględnie i bezsprzecznie zwiększa ryzyko śmierci wśród populacji pingwinów.”

cmentarz pingwiny antarktyda

Inni naukowcy potwierdzają, że największym zagrożeniem dla tych zwierząt są zmiany w klimacie. Ocieplenie klimatu powoduje przede wszystkim spadek ilości lodu morskiego.

To miejsce gdzie pingwiny przebywają poza swoim okresem lęgowym. Zmiany prowadzą też do zmniejszenia przydatności miejsc gniazdowania pingwinów. Wpływ mają na to ciężkie opady śniegu.

Co więcej, tak jak ludzie pingwiny zmuszone są do migracji ze względów klimatycznych. Przenoszą się więc na duże odległości, co uniemożliwia im skuteczne rozmnażanie się i odpowiedni tryb życia.

Pingwiny Adeli z Antarktydy

Pingwiny Adeli pochodzą z Antarktydy, ich jedynego siedliska oprócz ich występowania na Orkadach Południowych i Szetlandach Południowych.

Według naukowców mają obecnie około 250 terenów lęgowych. Oznacza to, że nie grozi im wyginięcie.

  • Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody, czyli IUCN, uważa pingwina z gatunku Pygoscelis adeliae za jeden z najmniej zagrożonych gatunków tych zwierząt. W chwili obecnej więc nie są obarczone bezpośrednim zagrożeniem wyginięciem. Mimo to nagłe zmiany klimatyczne stanowią realne zagrożenie dla przetrwania tego wyjątkowego gatunku zwierząt.
  • W latach 2013-2014, wszystkie młode urodzone w tym okresie godowym zmarły. Zgony te były spowodowane przez ulewne deszcze i ciągłe opady śniegu. Młode pingwinów białookich nie przetrwają wtedy hipotermii.

Całkowita liczebność tego gatunku nielotnych ptaków zmniejszy się, jeśli w nadchodzących latach nadal będą padać deszcze. Cmentarz pingwinów będzie coraz większy. Pamiętajmy też, że jest to gatunek chroniony. 

Dr Sun wezwał ludność świata do wspólnej pracy na rzecz powstrzymania globalnego ocieplenia. Od tego zależy życie nie tylko pingwinów na Antarktydzie, ale i nas wszystkich.

Antarktyda – nasz rezerwuar lodu

Kontynent Antarktydy jest największą skarbnicą lodu na świecie. Najnowsze badania opublikowane w Nature (najbardziej prestiżowym czasopiśmie naukowym w tym zakresie) alarmują, iż tempo topnienia na kontynencie antarktycznym rośnie. Rośnie zdecydowanie zbyt szybko.

Wyniki badań pokazują, że w całym analizowanym okresie 1992-2017 Antarktyda straciła łącznie ok. 2700 gigaton. Oznacza to, że do oceanu przelało się dodatkowych ok. 3 tysięcy km3 wody. Podniosło to poziom wód łącznie o 7,6 mm w przeciągu ostatniego ćwierćwiecza.

Co więcej, przypadek pingwinów Adeli nie był odosobniony. Tragedia dotknęła też całe kolonie pingwinów cesarskich. Pokrywa lodowa stała się zbyt cienka i nie utrzymała ich ciężaru. Spowodowało to utonięcie tysięcy pingwinów.

Naukowcy przestrzegają, że sytuacja zwierząt na Antarktydzie staje się coraz bardziej dramatyczna.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.



Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.