Dlaczego mówimy do psów i kotów, jakby były dziećmi?
Napisane i zweryfikowane przez psychologa Sara González Juárez
Czasami mówimy do psów i kotów jak, by były dziećmi. Wówczas natychmiast rozglądamy się dookoła, bojąc się niechętnych spojrzeń. Cóż, czas pozbyć się tego zakłopotania, ponieważ ten ton pełni użyteczną funkcję komunikacyjną dla zwierząt domowych.
A faktem jest, że ponieważ nie posługują się one językiem werbalnym tak jak nasz gatunek, musimy wymyślić sposób komunikowania się z nimi w oparciu o ich możliwości i nasze. Zobaczmy, jak my, ludzie, radzimy sobie z porozumiewaniem się tymi wysokimi głosami.
Baby talk and pet talk
Te dwa pojęcia odnoszą się do rodzaju tonu i kadencji mowy, które automatycznie przyjmujemy, kiedy zwracamy się do małych dzieci. Kiedy ten styl jest używany w stosunku do zwierząt, określa się go raczej jako pet talk (lub Pet-Directed Speech, PDS) niż baby talk. Oba te style mają jednak wspólne cechy, takie jak np:- Wolniejsze tempo.
- Wyższy ton głosu.
- Używanie krótkich, prostych zdań.
- Powtarzanie słów.
- Używanie zdrobnień.
- Używanie języka niewerbalnego, który towarzyszy przekazowi.
Jak widzisz, ten typ mowy zawiera wiele elementów niewerbalnych i skupia się raczej na brzmieniu słów niż na ich znaczeniu. W przypadku niemowląt ma to jasny cel: przyciągnięcie ich uwagi i zapoznanie z językiem werbalnym poprzez skojarzenie dźwięków z elementami świata rzeczywistego.
Ale jaki jest sens mówienia do psów i kotów jak do dzieci? Choć może cię to zaskoczyć, jest to bardzo podobne do tego, co robi się z ludźmi, z pewnymi różnicami. Przyjrzyjmy się temu szczegółowo.
Dlaczego mówimy do psów i kotów jakby były dziećmi?
Zwierzęta są wrażliwe na prozodię języka, czyli na ton, głośność i rytm wymowy. Na podstawowym poziomie komunikacji głos jest formą ekspresji emocjonalnej, która wysyła jasny komunikat do innych osób w przestrzeni, w której znajduje się dana osoba. Na przykład ptak odleci, jeśli wydasz z siebie okrzyk, nawet jeśli nie naśladujesz wokalizacji jego gatunku.
Ta zdolność, już wrodzona u zwierząt posiadających zmysł słuchu, została udoskonalona u psów i kotów w ciągu długich lat udomowienia. Mamy więc do czynienia z dwoma gatunkami, które są najbardziej wrażliwe na emocjonalny ton zawarty w ludzkiej mowie.
Wołanie o uwagę
W rozmowach zwierząt domowych wyróżnia się przede wszystkim wysoki ton używany podczas zwracania się do zwierząt, które z nami żyją. Jak wynika z badań opublikowanych w czasopiśmie Nature, ten rodzaj mowy skuteczniej przyciąga uwagę psów niż mowa, którą kierujemy do dorosłych.
Ta przesadna prozodia jest kluczem do przekształcenia wokalizacji słyszanej przez psa w łatwo rozpoznawalny sygnał.
Ekspresja emocjonalna, kiedy mówimy do psów i kotów jak do dzieci
Zdolność zwierząt domowych do rozpoznawania emocji również została dokładnie zbadana. Badania wykazały, że zarówno psowate, jak i kotowate są w stanie poznać nastrój swojego człowieka poprzez jego głos i wyraz twarzy.
Dlatego PDS działa nie tylko po to, żeby odwrócić głowę i spojrzeć na nas, ale też żeby wyrazić, co czujemy, kiedy do nich mówimy. W ten sposób wysoki ton i przesadna wymowa ułatwią im rozpoznanie wyrazów sympatii i chęci nawiązania z nimi pozytywnej relacji towarzyskiej.
Jakie są korzyści z mówienia do nich w ten sposób?
Kiedy masz do czynienia z osobnikami, które nie mówią w twoim języku, jedynym wyjściem jest język niewerbalny. Nasz gatunek, tak przywiązany do słów, czasami nie zdaje sobie sprawy z ogromnego wpływu, jaki gesty i głos mają na przekazywanie informacji.
Nie możesz oszukać swojego psa lub kota właśnie dlatego, że potrafią Cię odczytać. Ale to jest właśnie zaleta. Okazywanie im, w sposób dostosowany do ich sposobu komunikacji, że je kochasz, tylko wzmocni waszą więź. Rozmowa ze zwierzętami domowymi jest niewątpliwym sposobem na przekazanie uczuć i ustanowienie skutecznej i czystej formy komunikacji.
Jedynym środkiem ostrożności, jaki musimy podjąć jest to, aby nie popaść w antropomorfizację. Polega na przypisywaniu ludzkich procesów umysłowych i emocjonalnych innym gatunkom. Choć z wieloma z nich się zgadzamy, pamiętaj, że naszym obowiązkiem jako opiekunów jest poznawanie zwierząt, które przygarniamy, nadając im cechy, na które zasługują.
A przede wszystkim nie wahaj się okazywać uczuć innym zwierzętom. Rób to w sposób dla nich zrozumiały, ale rób to, bo nie ma bardziej uniwersalnego języka niż szacunek i miłość.
Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.
- Albuquerque, N., Mills, DS, Guo, K., Wilkinson, A. y Resende, B. (2022). Los perros pueden inferir información implícita de las expresiones emocionales humanas. Cognición animal , 25 (2), 231-240.
- Burnham, D., Kitamura, C., & Vollmer-Conna, U. (2002). What’s new, pussycat? On talking to babies and animals. Science, 296(5572), 1435-1435.
- Lansade, L., Trösch, M., Parias, C., Blanchard, A., Gorosurreta, E., & Calandreau, L. (2021). Horses are sensitive to baby talk: Pet-directed speech facilitates communication with humans in a pointing task and during grooming. Animal Cognition, 24, 999-1006.
- Jeannin, S., Gilbert, C., Amy, M., & Leboucher, G. (2017). Pet-directed speech draws adult dogs’ attention more efficiently than Adult-directed speech. Scientific reports, 7(1), 4980.
Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.