Wspólny pochówek – dopóki śmierć nas nie rozłączy
Czy wspólny pochówek Pana ze swoim psem wydaje się wam dziwny? Posiadanie zwierzaka jest niczym dodatkowego członka rodziny w naszym życiu. Miłość jaką je obdarzamy często przekracza wszelkie granice. Zwierzęta również okazują nam swoją bezgraniczną lojalność.
Nasze wspólne relacje powodują, że odejście psa czy kota może być bardzo traumatycznym doświadczeniem. Pamiętajmy, że działa to również w drugą stronę.
W dzisiejszym artykule porozmawiamy o nowym prawie w stanie Nowy Jork, które zezwala na wspólny pochówek zwierząt z ich właścicielami.
Śmierć jest nierozłączną częścią naszego życia. Dlaczego jednak powoduje tak wielkie cierpienie, gdy musimy się z nią zmierzyć? Dlaczego chcemy być blisko naszych zwierzaków przez całą wieczność?
Zdecydowanie duża liczba osób mających zwierzaki chciałaby mieć wspólny pochówek. Jest to dokładnie to o czym pomyślał gubernator Nowego Jorku, Andrew Cuomo.
Ludzie i ich zwierzaki moga mieć wspólny pochówek – nowe prawo
Według Andrew Cuomo Nowojorczycy traktują swoich pupili jako integralną część rodziny, dlatego nigdy nie dziwiły go prośby, gdy ktoś chciał dostać pozwolenie na wspólny pochówek. Ponad 60% mieszkańców tego miasta posiada zwierzaka.
Cały pomysł polega na tym, aby utworzyć cmentarze, które pozwalają na pochowanie prochów ludzkich razem z ich zwierzętami.
Zostało również jasno powiedziane, że miejsca te nie będą mieć prawa pobierania dodatkowych opłat. W związku z tym nowe prawodawstwo zapewnia, że cmentarze jedynie dla ludzi nie będą w żaden sposób zagrożone.
Człowiek w grobie ze zwierzakiem – skąd ten pomysł?
Pomysł zrodził się z inicjatywy i zapytań wielu mieszkańców Nowego Jorku, który czuli, że jest to bardzo ważna i osobista kwestia. Jest to sposób na podkreślenie bardzo bliskich relacji ludzi i ich ukochanych zwierząt.
Populacja zwierząt w Nowym Jorku jest niezwykle wysoka. Miasto zamieszkuje ponad 8.5 miliona ludzi, a towarzyszy im co najmniej 1.1 miliona zwierząt domowych.
Wygląda również na to, że nie jest to nowy i innowacyjny pomysł. Hartsdale Pet Cemetery potwierdza, że ludzie mają wspólny pochówek ze swoimi zwierzętami od początku lat dwudziestych poprzedniego stulecia.
Było to raczej mało popularne i rozpowszechnione w tamtych latach, a jednak całkowicie legalne. Policjant, który zmarł na służbie, został pochowany tam w 2011 roku razem ze swoim psem.
Nowy Jork jest pewny – pochówek zwierzaków razem z właścicielami jest możliwy.
Nowy Jork nie jest jedynym miejscem, gdzie istnieją podobne regulacje prawne. W stanie Virginia od dawna istnieją wspólne cmentarze dla zwierząt i ludzi. Z kolei w Pensylwanii dozwolone jest grzebanie ludzi i zwierząt we wspólnym grobie bez konieczności uprzedniej kremacji zwłok.
Wiele osób składa oficjalną prośbę o byciu pochowanym wspólnie ze swoim małżonkiem, partnerem lub z inną bliską osobą. Dlaczego zatem za członka rodziny nie uważać zwierzaka?
Wokół nas żyje wielu starszych i samotnych ludzi, dla których przykładowo pies jest jedynym członkiem rodziny. Dlaczego nie pozwolić im spoczywać razem przez całą wieczność?
Cały problem wydaje się bardzo bliski i zrozumiały dla gubernatora Nowego Jorku. Właśnie dlatego wprowadził on w życie ustawę pozwalającą na wspólny spoczynek w grobie ludzi i zwierząt.
Jednakże na chwilę obecną nie będzie to miało formy pochówku wzorowanego na tym z Pensylwanii. Przepisy mówią jasno: szczątki muszą pozostać odseparowane od siebie, a także znajdować się w dwóch oddzielnych urnach.
Czy przypadek Nowego Jorku może być początkiem światowej rewolucji w tej kwestii? Jest to całkiem prawdopodobne, czas wszystko zweryfikuje. A co Ty myślisz na ten temat? Czy chciałbyś zostać pochowany w jednym grobie ze swoim zwierzęcym przyjacielem?
Coraz bardziej popularne i powszechne stają się pogrzeby i cmentarze dla zwierząt. Istnieje szeroki wybór usług w tej kwestii: kremacja, pochówek, trumny na zamówienie i ekskluzywne urny.
Czy możliwość bycia pochowanym wspólnie ze zwierzakiem stanie się możliwe już niebawem? Czas pokaże…
Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.