Ta suczka została przytulona po 2 latach przebywania na łańcuchu
Jeśli zobaczysz ostatnie zdjęcia Violet, bawiącej się pluszakiem lub z radością idącej na spacerze w naturalnym środowisku, może Ci być trudno uwierzyć, że ta suczka została przytulona po 2 latach spędzonych samotnie na łańcuchu, pozbawiona pieszczot i dobrego traktowania. Teraz ten mały piesek czeka, aż ktoś zdecyduje się na adopcję w schronisku w Nowym Meksyku w USA.
Poznajcie Violet, futrzastą suczkę, która przez dwa lata była przykuta do łańcucha
Violet uratowano wraz z 5 innymi psami w tej samej sytuacji porzucenia i podporządkowania pod koniec zeszłego roku. Zwierzęta były uwiązane na otwartej przestrzeni na posesji w hrabstwie San Miguel.
Po skardze kobiety, która ostrzegała o sytuacji, przybyli tam wolontariusze z organizacji NMDOG. Organizacja ta specjalizuje się w pomocy psom, które całe dnie spędzają na łańcuchach.
Ale w przypadku tych futrzaków sytuacja była jeszcze gorsza. Osoba odpowiedzialna za opiekę nad nimi trafiła do więzienia. A zwierzęta znaleziono przywiązane na łańcuchach i nie miały dostępu do pożywienia.
Ponieważ w tym hrabstwie nielegalne jest trzymanie zwierząt na łańcuchu pod nieobecność właścicieli, wolontariusze byli w stanie zabrać je do aresztu z pomocą lokalnego szeryfa i innej organizacji, która pomaga porzuconym zwierzętom i działa w okolicy.
Opowiadamy historię Violet, futrzanej suczki, która spędziła dwa lata przykuta na zewnątrz w rejonie Nowego Meksyku. Gdy wolontariusze z organizacji non-profit uratowali sunie, nie szczędzili jej pieszczot, których tak bardzo potrzebowała. Członkowie NMDOG zapewnili jej opiekę weterynaryjną i pracowali nad jej resocjalizacją.
Sunia mogła w końcu zaznać pieszczot, dzięki jej wybawcom
Z tego, co udało się ustalić członkom NMDOG, Violet ma około 2 lat. Można więc powiedzieć, że do momentu uratowania sporą część życia spędziła nosząc gruby łańcuch przymocowany do szyi ciężką kłódką.
Futrzasta i jej uwięzieni towarzysze musieli otrzymać natychmiastową opiekę weterynarza. Violet miała oparzenia słoneczne na większości jej ciała. Ale dodatkowo miał poważną infestację larwami much na swojej skórze.
Ale poza jej kiepską kondycją fizyczną nie zapominajmy, że ta sunia została po raz pierwszy przytulona, gdy ją uratowano. Dlatego też musiała nauczyć się tracić strach i zacząć ufać ludziom.
Na przykład, gdy ktoś wykonywał w jej pobliżu gwałtowne ruchy ręką, skulała się, bo myślała, że ją uderzy. Po tym wydarzeniu czuła się dobrze z powodu wysiłków mających na celu jej resocjalizację w organizacji non-profit.
Violet ma nadzieję na adopcję
Obecnie Violet wygląda zdrowo i jest całkiem zadowolona ze swojego nowego życia. Jej opiekunowie NMDOG mają nadzieję, że jakaś rodzina zdecyduje się ją adoptować.
W oczekiwaniu na tę nową okazję pies nabiera zaufania do schroniska. Bawi się ze swoim pluszakiem i cieszy się spacerami po parkach.
Choć nie wiadomo, czy Violet ostatecznie znalazła nowy dom, mamy nadzieję, że ktokolwiek dotrzymał jej towarzystwa, dowiedział się o jej opiece. Przez większość czasu należy ją chronić ją przed promieniami słonecznymi. Sunia doznała wystarczająco dużo oparzeń słonecznych w czasie, podczas tragicznych 2 latach na łańcuchu.
I jest rzeczą oczywistą, że dobre traktowanie i odpowiedzialność za zapewnienie niezbędnej opieki spoczywa na wszystkich, którzy zdecydują się na psa.
O świat bez łańcuchów i nadużyć
Angela Stell, dyrektorka MNDOG, jest przekonana, że Violet będzie mogła porzucić swoją przeszłość znęcania się i łacuchów i cieszyć się życiem, na które zasługuje każdy zwierzak z ludzką rodziną, która ją kocha i chroni.
Organizacja działa od 2011 roku, a jej głównym celem jest ratowanie przykutych łańcuchem zwierząt, uzdrowienie ich ciała i duszy oraz znalezienie im dobrego domu. Mają siedzibę w Albuquerque w Nowym Meksyku.
Mamy nadzieję, że wiele psów, takich jak Violet, które znajdują się w takiej sytuacji w różnych częściach świata, będzie miało szansę na uwolnienie i drugą szansę.
Źródło zdjęć Facebook NMDOG
Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.