Pomalowanie psa na różowo - policja szuka odpowiedzialnych
W rosyjskim mieście Iżewsk policja znalazła bezpańskiego psa pomalowanego na różowo. Ten głupi żart spowodował poważne problemy zdrowotne u zwierzęcia. Pomalowanie psa może nawet spowodować jego śmierć. Proceder został zgłoszony przez sąsiadów. Kto mógł pomalować psa?
Pomalowanie psa : więcej niż okrutny żart
Władze rosyjskiego miasta Iżewsk wciąż szukają osób odpowiedzialnych za pomalowanie bezpańskiego psa na różowo. Zdjęcia biednego pomalowanego zwierzęcia krążyły w sieciach społecznościowych. Wywołało to oburzenie i gniew wśród internautów. Zdecydowana większość stwierdziła, że był to jeden z najokrutniejszych żartów, jakie widzieli w Internecie.
Zwierzę odnalazła Vera Ivanova, działaczka i wolontariuszka na rzecz lokalnej dzikiej przyrody. Następnie zabrała je do pobliskiego schroniska, gdzie, jak podało kilka międzynarodowych mediów, otrzymało pomoc i poczyniono wszystkie niezbędne kroki do usunięcia farby.
Kobieta powiedziała, że piesek został uratowany „cudem”. Dodała, że chociaż jest teraz w dobrym zdrowiu, pomalowanie psa wywołało u niego obfite wymioty z powodu zatrucia barwnikiem. Najprawdopodobniej farba dostała się do układu pokarmowego psa przy próbach czyszczenia swojej sierści przez lizanie.
Lokalna policja wciąż szuka osób odpowiedzialnych za pomalowanie tego psa. Są podstawy, aby je oskarżyć o okrucieństwo wobec zwierząt.
Podobny przypadek pomalowanego psa w Kolumbii
Mieszkańcy kolumbijskiego miasta Medellín byli oburzeni widząc fotografię psa pomalowanego w kolory flagi narodowej: niebieski, żółty i czerwony. Nastąpiło to, gdy drużyna narodowa brała udział w setnej edycji Pucharu Ameryki Południowej w piłce nożnej.
Zwierzę rasy mieszanej miało głowę, tułów i przednie nogi pomalowane na żółto, następnie brzuch i tył tułowia błękitne oraz ogon i tylne nogi czerwone. Na zdjęciach wyglądał bardzo smutno.
Kolumbijska weterynarz o imieniu Catalina Yepes Mejía, należąca do Corporación Raya (organizacja zajmująca się ochroną i poszanowaniem zwierząt), wskazała, że chociaż istnieją barwniki specjalnie zaprojektowane dla zwierząt bez efektów toksycznych, nie wierzy, że zostały one użyte w tym przypadku.
Są bardzo trudne do zdobycia na lokalnym rynku. „Poza szkodami fizycznymi i zdrowotnymi doznanymi przez psa, pomalowanie psa to wyraźny atak na życie” – powiedział lekarz.
Niebezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą pomalowanie psa
Chociaż te zajścia mogą powodować oburzenie i bezsilność, niektórzy ludzie zaangażowali się w „biznes” malowania psów lub kotów. Tę „modę” można zobaczyć w takich miastach jak Tokio, Nowy Jork, Londyn i Paryż. Najczęściej używa się barwników nie przeznaczonych dla zwierząt domowych, produkty te są szkodliwe dla zdrowia.
Także w Chinach wielu właścicieli psów i kotów farbuje je, aby zmienić ich kolor lub uatrakcyjnić. Jednym z najpopularniejszych przypadków jest przypadek rodziny, która malowała swojego psa jako imitację pandy (czarno-biało). Są też sprzedawcy, którzy farbują zwierzęta, aby podrobić inną rasę i sprzedać je drożej.
W wielu przypadkach barwniki mogą powodować zatrucie u zwierząt. Musimy pamiętać, że skóra jest jednym z najbardziej wrażliwych narządów w ich ciele, ze względu na jej wielką zdolność absorpcji. Farba lub barwnik penetruje skórę właściwą i dociera do wnętrza ciała. Proces jest jeszcze szybszy, jeśli pies lub kot zlizuje farbę.
Zanotowano wiele przypadków psów, które zmarły z powodu zatrucia spowodowanego substancjami chemicznymi zawartymi w farbie.
Problem się pogłębia, jeśli zwierzęcia się nie wykąpie, aby usunąć produkt.
Z drugiej strony zastosowanie tego typu produktu kamufluje naturalny zapach psa. Może to być dla niego bardzo krępujące, ponieważ pies poprzez węch nawiązuje relacje ze światem zewnętrznym. Poprzez zapach identyfikują się również miedzy sobą przedstawiciele jego gatunku.
Podobny problem występuje, gdy je spryskujesz perfumami lub kąpiesz je szamponem dla ludzi.
Zdjęcie pochodzi z entremujeres.clarin.com
Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.