James Bowen i jego zabłąkany kot Bob - oto ich historia 

James Bowen i jego zabłąkany kot Bob - oto ich historia 

Ostatnia aktualizacja: 15 listopada, 2018

Jeśli spacerujesz po londyńskich dzielnicach i natkniesz się na mężczyznę z kotem na ramieniu, nie bądź zaskoczony. To musi być James Bowen i jego “partner w zbrodni” – kot Bob.

Osobliwa historia o tym, jak uzależniony od narkotyków mężczyzna i zbłąkany kot uratowali się nawzajem, stała się bestsellerem, a nawet doczekała się ekranizacji. W poniższym artykule opiszemy kilka interesujących szczegółów na temat tej niezwykłej pary i ich historii.

Oto James Bowen i jego kot Bob.

Historia młodego uzależnionego od narkotyków mężczyzny i zabłąkanego kota oraz sposób, w jaki uratowali się wspólnie

Wszystko zaczęło się w 2007 roku, kiedy James Bowen, uzależniony od narkotyków trzydziestoparoletni mężczyzna, który usiłował zarobić grając na gitarze na ulicy, znalazł rudego kota siedzącego przed drzwiami swojego mieszkania.

Był to zimny dzień i zwierzaczek z radością przyjął zaproszenie Jamesa, by wejść do środka. Zapewne było to coś, na co od samego początku liczył.

Kot Bob.

To wtedy młody człowiek zauważył, że kot jest ranny. Bez wahania zabrał go do Humane Society i wydał wszystkie pieniądze, jakimi dysponował na antybiotyki, aby go wyleczyć.

Wkrótce potem kot, który zaczął zdrowieć i czuł się już znacznie lepiej, zaczął podążać za muzykiem, kiedy ten wychodził z domu. Pewnego dnia kot wsiadł do autobusu, którym młody człowiek jechał do Covent Garden, gdzie pracował.

Kiedy zabłąkany kot wkroczył w życie uzależnionego od narkotyków mężczyzny, który usiłował przeżyć grając na gitarze w londyńskiej dzielnicy, życie ich obojga odmieniło się na zawsze.

Bob i James Bowen: niezłe przedstawienie

I tak właśnie kot, który niedawno został nazwanym Bobem, zaczął towarzyszyć swojemu ludzkiemu przyjacielowi w jego muzycznych występach. Sama obecność Boba zwróciła uwagę przechodniów.

Prawdopodobnie domyśliłeś się, że Bob nie jest “zwykłym” kotem, więc nie zaskoczy Cię fakt, że Bowen i Bob kończyli każdą piosenkę przybijając sobie piątkę.

W ciągu zaledwie kilku godzin Bowen zarobił tyle, ile wcześniej był w stanie wyciągnąć w ciągu tygodnia. Wkrótce zdjęcia Boba w szaliku, siedzącego na ramieniu muzyka, lub dotrzymującego mu towarzystwa, gdy ten grał na gitarze, zaczęły krążyć po całym świecie.

Wkrótce o niezwykłej parze dowiedziała się także prasa i w ten sposób powstała historia dla magazynu Islington Tribune. Nie minęło zbyt wiele czasu, gdy w ich życiu pojawiła się agencja wydawnicza i dała im szansę opowiedzieć swoją historię.

Od ulicy do księgarń i filmu

Do tego czasu Bowen, któremu udało się pokonać walkę z nałogiem, napisał powieść “A Street Cat Named Bob” ( “Kot Bob i ja”). Bardzo szczegółowo opisuje, jak spotkanie z kotem zmieniło go i uratowało mu życie.

Książka wkrótce stała się bestsellerem – sprzedano ponad milion egzemplarzy- a nawet rozprzestrzeniła się poza granice Wielkiej Brytanii. Została przetłumaczona na trzydzieści języków.Pojawiło się także wydanie napisane specjalnie dla dzieci.

Szybko stało się oczywiste, że tak osobliwa prawdziwa historia musi pojawić się na wielkim ekranie. Roger Spottiswoode wyreżyserował film, w którym w roli Jamesa Bowena wystąpił Luke Treadaway .

Na ekrany kin wszedł on w 2016 roku. A jak myślisz, kto grał w Boba? Cóż, sam Bob oczywiście! Kiedyś zbłąkany kot – teraz stał się gwiazdą filmową.

Oto link do zwiastuna.

Kiedy to koty nas wybierają

Chociaż dzisiaj nie muszą się już martwić o pieniądze, James Bowen i kot Bob nie zapomnieli o swoich sztuczkach. Bardzo często można ich spotkać na londyńskich ulicach. Bowen rozpoczął współpracę z kilkoma organizacjami pozarządowymi, a do niedawna sprzedawał The Big Issue, gazetę, która pomaga bezdomnym.

Pomimo wszystkich ciężkich czasów i zmieniających się okoliczności Bob zawsze stoi u boku Jamesa – na jego ramieniu. A jeśli jest zimno nosił jeden z wielu szalików, które często wręczają mu w prezencie obcy ludzie.

James Bowen i kot Bob.

Nie da się wymyślić takiej historii. Ale życie zawsze daje szansę tym, którzy wiedzą, jak to wykorzystać. Jeśli więc znajdziesz się kiedykolwiek w sytuacji, w której kot wybierze sobie Ciebie na towarzysza, nie ignoruj ​​tego.

Nie masz pojęcia ile dobrego może Cię spotkać w życiu, jeśli zdecydujesz się przyjąć taką propozycję. Nie wahaj się powiedzieć – tak!

Źródło: James Bowen & Streetcat Bob’s Facebook


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.